11 Grzeszków OnSite SEO
Oczywiście subiektywny przegląd najprostszych rzeczy do wykonania, a i tak pomijanych w trakcie Optymalizacji Stron Internetowych. Miłego czytania.
W razie pytań, uwag, skarg – tam na dole jest do tego miejsce.
- Brak Optymalizacji Strony Internetowej
- Kanibalizacja Słów Kluczowych
- Brak Konwencji i Duplikacja dla tagu Title
- Tag Description, jest zduplikowany, nie zawiera skrótu informacji o stronie oraz CTA
- Hierarchia na stronie czyli nagłówki
- Kręcenie się wokół jednego słowa kluczowego w obrębie podstrony.
- Brak linkowania wewnętrznego
- Brak planu oraz niejasne cele
- Brak ALT w obrazkach
- Jest tego dużo więcej
Brak Optymalizacji Strony Internetowej
Nie wiem czy wiecie, ale optymalizacja strony pod kątem wyszukiwarek jest jedną z pierwszych i najważniejszych rzeczy za którą powinniście się zabrać prowadząc czy to małą stronę firmową, czy sklep internetowy. Najstarsi górale mawiają, że Google bierze ponad 200 czynników podczas oceny każdej strony internetowej, na których podstawie wyświetli waszą stronę na zapytanie użytkownika. Na szczęście są ludzie, firmy i organizacje, które sprawdzają i badają wpływ różnych czynników na stronach i pomagają nam wybrać i zająć się tymi najważniejszymi. Poza tym sam Google nie ukrywa co jest dla niego ważne 🙂 można sobie poczytać o tym na tej stronie, z resztą po co Wam to pokazywać? Możecie sami to wszystko znaleźć wystarczy wpisać zapytanie do wyszukiwarki, chociażby seo ext:pdf, polecam przejrzenie chociażby pierwszej 30 wyników
Kanibalizacja Słów Kluczowych
Czyli optymalizacja wielu stron w naszym serwisie pod kątem tych samych słów kluczowych. Jakie ma to skutki? Otóż optymalizując wszystkie nasze podstrony serwisu pod jedną frazę (częsta praktyka przy małych stronach firmowych) należy się spodziewać, że nie koniecznie wyświetli w wynikach wyszukiwania wyświetli się ta strona na której nam najbardziej zależy! Szybki przykład, po co na zapytanie o konkretną usługę wyświetlać mamy w Google podstronę o firmie, albo co gorsza stronę „kontakt”. O kanibalizacji można poczytać na Lexy’s SEO BLOG
Brak Konwencji i Duplikacja dla tagu Title
Na samym początku należy wspomnieć o tym, że brak konwencji nie jest raczej oceniane przez Google jako coś negatywnego. W tym momencie bardziej troszczymy się o to żeby użytkownicy mogli łatwiej zidentyfikować nasze strony firmowe. Najczęściej stosowaną przeze mnie konwencją, stosowaną również przez WordPress jest Tytuł_Strony | Nazwa_Firmy dla podstron serwisu, a dla strony głównej Nazwa_firmy | motto_meritum_to_czym_się_zajmujemy.
Duplikacja Title
A teraz sprawa ważniejsza czyli Duplikacja Tagu Title. Po co w ogóle o tym wspominam? Dlatego, że Title ma określić nam przede wszystkim o czym jest główna strona w parudziesięciu pixelach czy parudziesięciu znakach musimy zawrzeć meritum naszej strony. Jeśli Google zobaczy że mamy wszędzie ten sam TITLE to po prostu wybierze – według niego – najlepszy dla strony tytuł.
Z dobrych praktyk to tylko jeszcze wspomnę, że warto zawrzeć w tym tagu słowo kluczowe, dobrze jest to zrobić na początku. Niektórzy wciskają CTA w Title 😉 więc jak masz miejsce to korzystaj!
Tag Description, jest zduplikowany, nie zawiera skrótu informacji o stronie oraz CTA
Jeśli chodzi o samą duplikację tagu opisowego (description tag) to rzecz się ma podobnie jak tag tytułowy. Google wybierze z naszej strony dowolną treść, tak żeby uniknąć duplikacji, ewentualnie skorzysta z jakiegoś opisu z katalgu DMOZ lub innego katalogu, który według Google jest zaufany i wie lepiej o tym co mamy na stronie 😉
Teraz najważniejsze, dla każdej naszej podstrony powinniśmy przygotować osobny tag opisowy mający maksymalnie 155 znaków (ze spacjami) i dodatkowo dobrze by było, aby na stronach sprzedażowych zawrzeć krótkie Call To Action (CTA).
Niektórzy podają, że tych znaków może być 170, inni 165, a jeszcze inni 174,23 … Chodzi po prostu o to żeby zmieścić cały opis, więc liczba 155 nie jest jakimś wyrokiem, czy złotą zasadą… Jak sprawdzić czy opis się zmieści? Po prostu wyszukaj swoją stronę i zobaczy jak teraz wyglądają Twoje opisy poprze zapytanie site w Google (site:rozenberger.com) i co jak to wygląda?
Call To Action
Call To Action czyli zawołanie do akcji, ma na celu tak naprawdę motywację do działania i może wyrazić się po prostu jednym słowem typu: Zobacz, Sprawdź, Czytaj Więcej itp. Dzięki takiemu zabiegowi możemy delikatnie wzmocnić nasz CTR (czyli współczynnik kliknięć = kliknięcia/wyświetlenia)
Hierarchia na stronie czyli nagłówki
Od razu się przyznaje się, że na mojej stronie nie jest to zrobione poprawnie 😉 ale staram się trzymać konwencji o której pisze poniżej.
H1 H2 H3
Jeśli chodzi o parę zasad związanych z nagłówkami to przede wszystkim należy pamiętać o ich hierarchizacji, czyli W nagłówkach H1 znajdują się kolejno nagłówki H2, a pod nagłówkami H2 znajdują się nagłówki H3. Jest oczywiście jakieś ale
Na naszej każdej stronie/podstronie nie powinien się znaleźć nie więcej niż jeden nagłówek H1!, który znowu ma oddawać meritum sprawy o której piszemy. W Jest to częsty problem w przypadku sklepów i witryn, gdzie często pojawia się powielenie H1 chociażby pomiędzy logiem, a nazwą produktu, czy usługi.
H2 powinien oddawać sedno sprawy i być znowu wskazaniem jakiegoś tematu, który zawiera się w naszym artykule, opisie etc. Tutaj już możemy skorzystać z więcej niż jednego nagłówka H2 na stronie, a w przypadku dłuższej treści należy śmiało skorzystać z „etykietowania” naszej treści nagłówkami H2.
H3 ostatni nagłówek, który warto wykorzystywać we wszystkich typach witryn, jeszcze bardziej precyzuje pewien wycinek czy informację, znowu ilość nie jest ograniczana.
Najważniejsze w nagłówkach jest to, że powinny one tworzyć pewną logiczną spójność i hierarchizować nam treść, to trochę jak przy książkach i podręcznikach.
Logo, a H1
Częsty problem, z którym nie wiadomo do końca zrobić. Ja przyjąłem konwencję następującą dla strony głównej serwisu:
<h1 ><a href="/" title="Nazwa_Firmy"><img src="..." alt="Nazwa Firmy - usługi ...." </a></h1>
Ale nie jest to też absolutnie dobre rozwiązanie, gdyż jako h1 można wykorzystać jakiś tekst na stronie.
Pamiętajcie, żeby nigdy nie przykrywać tekstu logiem naszej firmy, gdyż jest to po prostu odczytywane jako ukrywanie treści na stronie, czego podobno Google bardzo nie lubi, o czym można przeczytać Pomocy dla Webmasterów
UWAGA
Nie musisz umieszczać żadnego H1 w logo, w ogóle nie musisz używać Hn, po co robić sobie problem! 😉
Nie zapomnijcie również o zawieraniu w nagłówkach swoich słów kluczowych!
Kręcenie się wokół jednego słowa kluczowego w obrębie podstrony.
Mój znienawidzony sposób pisania tekstów, poprzez upychanie słów kluczowych na siłę, wszędzie tam gdzie się da. Szczerze mówiąc szlag mnie trafia jak czytam taki tekst i zniechęcam się już potem do całej strony.
Jeśli macie już o czymś pisać to piszcie to przede wszystkim dla ludzi i po ludzku! Upychanie słów kluczowych w treść strony i tak już nie najlepiej się sprawdza i to jaka powinna być tak zwana gęstość słów kluczowych w treści zależy tylko od „naturalności” pisanego tekstu. Oczywiście są czasem jakieś informacje, które mówią że to powinno 4%, 2%, 15%, 1,23%, ale szczerze jeśli macie dobry content, czyli zawartość waszej strony będzie napisana dla waszego użytkownika to i tak naturalnie zawrzecie swoje frazy kluczowe tak gęsto jak będzie to potrzebne!
Brak linkowania wewnętrznego
O co chodzi z linkowaniem wewnętrznym? A no chodzi o to, aby w tekście wiązać ze sobą różne elementy całej naszej strony poprzez linkowanie w tekście czy obrazkach. Przede wszystkim ułatwi to użytkownikowi dotarcie do innych elementów w Twojej całej witrynie, ale znowu należy pamiętać aby robić to z umiarem i bardziej skupiać się na użytkowniku, niż na wyszukiwarce!
Brak planu oraz niejasne cele
Ten punkt powinien znaleźć się chyba na samym początku.
Jeśli nie wiesz:
- do kogo kierujesz komunikat?
- po co kierujesz komunikat?
To po co w ogóle masz mieć jakąś treść czy cokolwiek na swojej stronie? Równie dobrze mógłbyś stanąć na ulicy i zacząć się drzeć i miałbyś ten sam efekt, a nie zapłaciłbyś za stronę, za pozycjonowanie, za AdWordsa… Same oszczędności
Określ cele swojej witryny i postępuj według planu!
Czyli w skrócie nie chodź na skróty i nie rób niczego na przysłowiową pałę 😉 !
Brak ALT w obrazkach
Czym w ogóle jest alt w obrazku? Powinien być to krótki opis tego co jest na obrazku. Przydatne dla użytkowników, którzy mają wyłączone ładowanie obrazów w przeglądarce i dla robotów wyszukiwarek, które nie bardzo jeszcze radzą sobie z rozpoznawaniem rzeczy na obrazkach. Co w takim razie możemy zrobić sobie z tym „altem”. Otóż możecie wrzucić do niego słowo kluczowe, ale tak jak pisałem wcześniej – „bez przeginania”. Jeśli macie wiele obrazów na stronie, np. w Galerii to być może dobrym sposobem będzie po prostu do opisu zdjęcia (alt) wrzucić nazwa_galerii_1
Okej, a teraz co to daje. Ano Wujek Google indeksuje również obrazki na stronach i wyświetla je w wynikach wyszukiwania. Nie pamiętam jaki był tam CTR jeśli chodzi o samo dotarcie do strony, ale zawsze to kolejna droga dotarcia użytkownika do strony. Poza tym oczywiście wpływa to pozytywnie na ocenę naszej strony przez Google 🙂
Jest tego dużo więcej
Oczywiście można tak jeszcze by wymieniać, ale po co 😉 jeśli prowadzisz firmę to skup się na firmie, a od takich rzeczy załatw sobie specjalistę!
Dobra lista 🙂 wszystkie najważniejsze elementy wymienione 🙂
Dzięki 😉
A czy h1 i title mają być takie same?
Kuba, nie H1 i Title nie muszą być takie same.